Każda pora roku kojarzy mi się z konkretnym zapachem.
Jesień to pieczone jabłka i zapach suszonych grzybów, zima to pomarańcze i cynamon, wiosna to bez i konwalie
A TERAZ ZDECYDOWANIE KRÓLUJE ZAPACH KOSZONEJ TRAWY I ŚWIEŻEGO PRANIA. Wysuszone na słońcu, równiutko przypięte klamerkami do sznurka- taki mniej więcej obraz i zapach kojarzy nam się z latem. Pogoda na Pomorzu ostatnio bardzo sprzyjała takim właśnie widokom.
Zdjęte ze sznurka, czyste pranie zanim wyprasujesz możesz przechować w koszu na bieliznę. Na przykład takim:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz